


Białe truskawki Cena truskawek Ceny skupu truskawek ceny truskawek Ceny truskawek 2011 chinskie truskawki Choroby truskawek Export truskawek Hiszpańskie truskawki Huelva Import truskawek Kampania truskawkowa Konferencja truskawkowa Mrożone truskawki odmiana truskawek Opakowania na truskawki Pierwsze truskawki Plantatorzy truskawek Pole truskwek Popękane truskawki Praca przy truskawkach Producenci truskawek Produkcja truskawek Rynek truskawek Sadownictwo San Andreas Sezon truskawkowy Sprzedaż truskawek Słodkie truskawki Truskawka truskawka 2012 Truskawka kaszubska Truskawki Truskawki deserowe Truskawki ekologiczne Truskawki mrożone Truskawki powtarzające Truskawki z Hiszpanii Truskawki z Holandii Truskawki z Niemiec Truskawki z Ukrainy Truskawkowe Uprawa truskawek Wczesne truskawki Zbiory truskawek
WP Cumulus Flash tag cloud by Roy Tanck and Luke Morton requires Flash Player 9 or better.
To nie jest dobra informacja dla brytyjskich producentów rolnych, ale z badań naukowców Uniwersytetu Cranfield wynika, że z ekonomicznego i przede wszystkim – ekologicznego punktu widzenia lepiej importować niektóre towary, niż wytwarzać je w kraju.
Jak to możliwe?
To hiszpańskie truskawki. Ich produkcja pochłania znacznie mniej energii i środków ochrony roślin a więc jest bardziej przyjazna środowisku niż produkcja na brytyjskich plantacjach. Naukowcy zajęli się nie tylko truskawkami, ale także ziemniakami, pomidorami, wołowiną, drobiem i jagnięciną.
Po dwóch latach obserwacji i wnikliwych analiz przedstawili dość szokujące dla rodzimych producentów wyniki. Okazuje się, że lepiej sprowadzać pomidory z Hiszpanii, gdzie większą część roku dojrzewają w słońcu, niż trwonić pieniądze na ogrzewanie brytyjskich szklarni, a w konsekwencji potęgować efekt globalnego ocieplenia klimatu.
Do podobnych wniosków naukowcy doszli obserwując cykle produkcji drobiu.
Okazało się, że brazylijskie zakłady zużywają o ¼ mniej energii niż brytyjskie, więc mniejszą szkodą dla środowiska jest transport z odległego kraju, niż utrzymywanie rodzimej produkcji.
Anna Katner/Agrobiznes